![]() |
||
|
Главная • Стихи по темам Поэты по популярности • Top 100 стихотворений |
|
Альфред де Мюссе (Alfred de Musset) (1810-1857) Перевод стихотворения À Julie на польский язык. Do Julii Pytają na wszystkie strony, Czemu chodzę zgawroniony, I cygaro ćmiąc, próżnuję? Czy młodości już nie czuję? Co téż przyniosły dla świata Noce bezsenne w trzy lata? Juleczko, daj mi swe usta! Nieco szalona rozpusta Przyćmiła ich koraliki; Skrwaw je wonnemi oddechy, O lube dziecię Afryki; Daj usta, pragnę pociechy! Wydawca krzyczéć zaczyna, Że mu próżnuje maszyna, Żem od niéj nazbyt daleki; A pewni klubowcy stali Przewidzieć nie omieszkali, Żem złamał pióro na wieki. Julciu, hiszpańskie masz wino? Piliśmy wczoraj, dziewczyno, Może choć trochę zostało? Juleczko, twe usta płoną, Pomyślmy farsę szaloną, Co porwie duszę i ciało. Mówią, że zołza mnie gnębi, Że nic już nie mam w swéj głębi, Że pustka moja aż trwoży! I sądzę, byliby skorzy Pchnąć mnie na świętą Helenę, Gdyby rak serca miał cenę. Juleczko, dziecię kochane! Wkrótce popiołem się stanę, Jak Herkul wśród sał przed laty; Lecz skoro konam przez ciebie, O Dejaniro, zdejm szaty, Niech się w mym stosie pogrzebie. Перевод: Болеслав Лондинский (1855-1928) À Julie On me demande, par les rues, Pourquoi je vais bayant aux grues, Fumant mon cigare au soleil, A quoi se passe ma jeunesse, Et depuis trois ans de paresse Ce qu’ont fait mes nuits sans sommeil. Donne-moi tes lèvres, Julie ; Les folles nuits qui t’ont pâlie Ont séché leur corail luisant. Parfume-les de ton haleine ; Donne-les-moi, mon Africaine, Tes belles lèvres de pur sang. Mon imprimeur crie à tue-tête Que sa machine est toujours prête, Et que la mienne n’en peut mais. D’honnêtes gens, qu’un club admire, N’ont pas dédaigné de prédire Que je n’en reviendrai jamais. Julie, as-tu du vin d’Espagne ? Hier, nous battions la campagne ; Va donc voir s’il en reste encor. Ta bouche est brûlante, Julie ; Inventons donc quelque folie Qui nous perde l’âme et le corps. On dit que ma gourme me rentre, Que je n’ai plus rien dans le ventre, Que je suis vide à faire peur ; Je crois, si j’en valais la peine, Qu’on m’enverrait à Sainte-Hélène, Avec un cancer dans le coeur. Allons, Julie, il faut t’attendre A me voir quelque jour en cendre, Comme Hercule sur son rocher. Puisque c’est par toi que j’expire, Ouvre ta robe, Déjanire, Que je monte sur mon bûcher. Переводы стихотворений поэта на польский язык Переводы стихотворений поэта на другие языки |
||
|
||
Французская поэзия |